1-go października w naszej szkole obchodziliśmy dwa święta - Światowy dzień tabliczki mnożenia i Międzynarodowy Dzień Muzyki.
Czy jest w tym coś wspólnego ?
Matematycy, to specyficzny typ naukowców – cały otaczający ich świat próbują ująć za pomocą liczb, wykresów funkcji lub tablic. Modelują procesy finansowe, podają równania zjawisk fizycznych, a w wolnym czasie szukają strategii wygrywającej w grze w szachy. Dlatego jest oczywiste, że tak ważny aspekt życia, jak muzyka, nie mógł pozostać przez matematyków niezauważony. Na czym polega ten niezwykły związek matematyki i muzyki?
Muzykę zaczęto badać za pomocą narzędzi matematycznych już w VI w. p.n.e., a zajął się tym nie byle kto, bo sam Pitagoras (znany każdemu uczniowi z twierdzenia o własnościach trójkąta prostokątnego, którego tak naprawdę nie jest autorem).
Z pomocą matematyki można usystematyzować przecież nie tylko zależności harmoniczne, ale również tak istotny element muzyki jak rytm.
Zasada zapisu metrum jest bardzo łatwa jeśli rozumie się prawa dodawania ułamków. Całej nucie przyporządkowana jest liczba 1, półnucie, czyli połowie całej nuty liczba 1/2, a ćwierćnucie, która jest ćwiartką całej nuty 1/4, czyli każda kolejna wartość jest połową poprzedniej.
Dobry kompozytor musi zatem sprawnie operować ułamkami.
Dla wielu kompozytorów XX wieku matematyka była po prostu źródłem inspiracji.
XX wiek to także muzyka elektroniczna i komputerowa, w której zaczęto dosłownie stosować język matematyki, czyli algorytmy.
Patrząc z perspektywy historycznej można zauważyć, że muzyka nie może się obejść bez matematyki.
Czy można zatem pokusić się o napisanie algorytmu kompozycji? Jaki wzór podać na powstanie arcydzieła? Od jakich zmiennych zależy sukces kompozytora? Niestety wkraczamy tu na bardzo niepewny dla matematyka grunt pojęć niedefiniowalnych, takich jak inspiracja, emocje czy wrażliwość. To właśnie one nadają ostateczny kształt muzyce. Czyżby matematyka miała zatem ulec wobec nieskończonej wyobraźni kompozytora? Ależ skąd! Przecież nieskończoność jest pojęciem matematycznym.
FOTORELACJA